Recent News

Newsletter

Error: Contact form not found.

 
Home / Wszystkie  / Ciekawostki  / Rozmowa ze specjalistą – czy zawsze opiera się wyłącznie na krytyce?

Nie sztuką jest krytykować za wszelką cenę 🤨 To oczywiście moja opinia, dlatego pracując z zespołem restauracji skupiam się na dwóch całkowicie różnych aspektach, ale obowiązkowo jednocześnie.

Na start wskazuję to, co moim zdaniem powinno być zrobione inaczej, np. treści w social mediach, materiały tam dodawane, sposób pisania postów, tworzenia relacji, nakręcania rolek (również brak tych działań często oficjalnie krytykuję). Wraz z tym idzie jednak od razu wskazanie przeze mnie sposobów na rozwiązanie danych problemów, czyli przygotowanie scenariusza treści na social mediach, pomoc w odpłatnych kampaniach zwiększających zasięgi, pomysły na nowe spojrzenie odnośnie promocji swojej restauracji, lista działań. Uważam, że bez wskazania rozwiązań problemów, samo ich wypunktowanie nie jest pomocą. Dlatego właśnie zawsze otwieram drogę do tego, by te błędy wyeliminować.

Drugim aspektem jest zawsze równie ważna rzecz. Otóż częścią mojej pracy jest zawsze wskazanie działań, które uważam za słuszne i warte kontynuowania. Nie raz zdarza się, że w chaosie, na przykład we wspomnianych social mediach, klient zrobi coś dobrze, ciekawie i tak, jak powinien. Tu zawsze znajduję miejsce na to, by mu o tym powiedzieć. Dlaczego?

Sama krytyka ma to do siebie, że w dużym stopniu demotywuje, a prawda jest taka, że są rzeczy, które zasługują, no może nie na brawa, ale na pewno na klepnięcie po ramieniu i powiedzenie “słuchaj, to był dobry pomysł – zobacz, dorzucisz to i to i kolejne takie działania będą jeszcze bardziej efektywne”.

Gdy planujemy pracę nad social mediami, osoby odpowiedzialne za tworzenie materiałów, dzięki takiemu breafingowi, mają zasób wiedzy do wykorzystania, ogrom pomysłów i inspiracji, konkretne rozwiązania, ale też nie ucięte gałęzie do samodzielnego myślenia, proponowania rzeczy dodatkowych i działań.

To właśnie to daje mi opcję stworzenia fajnego teamu i relacji, która nie jest tylko na zasadzie: zleceniodawca – zleceniobiorca, ale faktycznego bycia częścią zespołu, który ma konkretny cel, na przykład rozpopularyzowanie restauracji za pomocą Facebooka, Instagrama, czy TikToka. I muszę Wam się przyznać – to właśnie lubię w mojej pracy 😊

Potrzebujecie działać, by styczeń nie zaskoczył Waszych restauracji spadkiem zysków? Dajcie znać – chętnie pomogę 👋 Oczywiście działając dwutorowo – punkutując błędy, ale wskazując ich rozwiązania i chwaląc, a jednocześnie inspirując, by Wam się chciało efektywnie wspierać funkcjonowanie swojego gastro biznesu 💪

No Comments
Post a Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.